Wreszcie się zabrałam za tego posta. Jak to mówią lepiej późno niż wcale ;)
Nie przedłużając, w ubiegłym roku wyszyłam równo
20 hafcików. Mam nadzieję pobić ten wynik w tym roku. A oto zlep tego, co wyhafciłam:
Najbardziej jestem dumna z papug, bo to największy haft w mojej karierze :) Po raz pierwszy haftowałam wzorki Margaret Sherry, Joan Elliott, Lizzie Kate oraz króliczka z serii Somebunny, jednak coś tak czuję, że w tym roku z chęcią sięgnę po kolejne wzorki tych pań, a następny króliczek już zaczęty i niestety chwilowo porzucony, ale na pewno go skończę.
W planach mam także hafciki florystyczne autorstwa Gerdy Bengtsson oraz zestaw od Thei Gouverneur:
To dopiero będzie wyzwanie!
Ponadto biorę udział w kilku Salach i większości z nich już jestem do tyłu... Czyli w sumie jak zwykle ;)
To by chyba było na tyle, oby ten rok obfitował w mnóstwo wolnego czasu na haftowanie :)