Przedwczoraj zrobiłam zamówienie brakujących mulin, mam nadzieję, że do końca tygodnia dojdą. Chciałabym skończyć sampler do połowy maja, ale zważywszy na to, ile mam nauki do matury i książek do czytania, pewnie zejdzie mi się dłużej. Dziś wyhaftowałam już pierwszą literkę.
W tak zwanym międzyczasie robię sobie troszkę SAL domowy (choć na razie nie ma aż tak wielkich postępów by je pokazywać) oraz lody na mojej kanwie do RR Yummy, muszę je wreszcie skończyć i wysłać dalej...
Kiepsko u mnie z czasem, zapisałam się pod wpływem pierwszej euforii związanej z nowym hobby do prawie wszystkich SALi, jakie aktualnie trwały i teraz to, że nie mam kiedy ich robić to mało powiedziane, bo do większości nawet wzorów nie wydrukowałam. Bardzo przepraszam za to wszystkie Organizatorki zabaw, ale pewnie nie dane mi będzie wyhaftować większości wzorów. Mam nauczkę na przyszłość, by nie zapisywać się do wszystkiego, jak leci...
znam to :)
OdpowiedzUsuńza twój sal jeszcze muszę się zabrac, a nie mam kiedy!
ładny ten samplerek
pozdrawiam
Zapowiada się fajny sampler :) A co do pytania to jeszcze nie wysłałam kanwy RR-kowej, pójdzie w przyszłym tygodniu :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa się nigdy nie zapisuję z tego samego powodu. Zresztą nie lubię tworzyć pod presją ;p Życzę powodzenia ze wszystkimi projektami :)
OdpowiedzUsuńmam to samo z czasem i na wszelki wypadek do niczego się nie zapisuję.:) O, tak jak Karolina. Powodzenia przy nowym samplerze.:)
OdpowiedzUsuń