środa, 8 maja 2013

Zegar z ptaszkami 1/12

Zaczęłam niedawno haftować zegar. Na razie mam niewiele, bo tylko jednego ptaszka z dwunastu, ale robi się je szybko, więc jak tylko przebrnę przez maturę, zamierzam je prędko skończyć.


A tutaj już z konturami:

W ostatnich dniach nie haftuję, każdego dnia po kilka godzin spędzam nad chemią a potem już zupełnie nie mam siły na robótki. W chwilach przerwy nawijam tylko mulinę na bobinki i układam w pudełeczku, które zamówiłam kilka dni temu. Na razie niewiele jeszcze nawinęłam, ale i tak ślicznie wyglądają te kolory tak ładnie poukładane.

Byłam w niedzielę na targu staroci w Kiermusach i udało mi się nabyć "starą" Ariadnę. Około 75 motków w różnych kolorach w całkiem niezłej cenie. Jestem bardzo z tej transakcji zadowolona ;) W przyszłym miesiącu wraz z siostrą same planujemy sprzedawać nasze rękodzieło. Julia wyroby z modeliny, a ja szydełkowe drobiazgi. Pokaże je Wam przed następnymi targami, jak już oczywiście trochę ich natworzę :)

Witam serdecznie nowe obserwatorki bloga. Mam nadzieję, że będziecie się wraz ze mną dobrze bawić!
W ogóle jest mi bardzo miło, że tyle osób chce śledzić moje posty, zważywszy na to jaka początkująca jestem w robótkowaniu. Cieszę się, że moje prace się Wam podobają :D

4 komentarze:

  1. I to jest świetny przykład jak backstitche zmieniają haft :)
    PS. A jak tam nasz RR Yummy??? Daj mi proszę znać na email-a czy masz jakąs kanwę i czyją :)

    OdpowiedzUsuń
  2. O! i to jest jakaś ciekawa zapowiedź haftu :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ależ słodki ptaszek, wygląda prześlicznie

    OdpowiedzUsuń
  4. śliczne hafciki, a ptaszek bez backstichy by nie istniał:)

    OdpowiedzUsuń