poniedziałek, 31 marca 2014

Druga publikacja

Już jakiś czas temu przyszedł do mnie list z redakcji Cross Stitch Crazy, że opublikowali mój mail. Nie miałam pojęcia który, bo wysłałam ich dosyć sporo, więc czym prędzej postarałam się o egzemplarz gazetki i okazało się, że chodzi o zegar z ptaszkami. Szczerze się zdziwiłam bo wysyłałam im mail z nim jakoś pod koniec wakacji zeszłego roku. Niesamowite, że przez tak długi czas nie zaginął w nawale wiadomości, które oni tam pewnie dostają. Przedstawiam fotkę opublikowanego listu i nagrodę:



Hafcik już wyszyłam, ale pokażę go dopiero po obróbce końcowej, jak stworzę z niego zakładkę do książki. ;)

Wiem, że zobowiązałam się ostatnio dawać posty dwujęzyczne, ale chyba do końca sobie tego nie przemyślałam. Niestety brak czasu nie pozwoli mi wytrwać w tym postanowieniu. Przez ostatnie tygodnie właśnie świadomość, że muszę dać notkę dwujęzyczną, sprawiała że nie mogłam się zebrać, by dać cokolwiek, a przecież nie może tak być, bo chcę się dzielić z Wami moją hafciarską pasją na bieżąco a nie wciąż to odkładać. Tak więc na pasku bocznym wstawiłam opcję tłumaczenia bloga i mam nadzieję, że to na razie wystarczy.

5 komentarzy:

  1. Gratuluję publikacji :) a postami po angielsku się nie przejmuj, blogowanie ma być przyjemnością, a nie katorgą ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wielkie gratulacje to musi być wspaniałe uczucie gdy ktoś tak docenia Twoją pracę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Gratuluję! Nagroda jest boska i taka śmieszna xD, a tym że notka nie jest dwujęzyczna się nie przejmuj :P mnie też nie wyszło :P jak z resztą pisałam w poprzednim poście :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Gratuluję publikacji!!! I oczywiście nagrody!

    OdpowiedzUsuń
  5. Aaa, to teraz juz wiem kogo wraz ze mna publikowali:) A moze pomylilam numer?:P Gratuluje! Fajny zestaw dostalas:)
    A co do notek dwujezycznych. Jestes pewna, ze to osoby angieslkojezyczne do Ciebie zagladaja? Bo ja sama wyswietlam sie jako US i znam wiele dziewczyn mieszkajacych zagranica, ktore sa po prostu na emigracji. Dopoki ktos nie napisze komentarza po ang nie mozesz byc pewna. U mnie blog jest wlasnie forma cwiczenia pisania po polsku. Po angielsku czasem byloby mi latwiej pisac:P Tak niestety jest na emigracji:(
    Trzymaj sie
    Anka

    OdpowiedzUsuń