poniedziałek, 15 września 2014

Filiżanka

Musiałam wyhaftować coś szybkiego na prezent i wybrałam filiżankę z serii, z której kiedyś haftowałam dzbanuszek. Tym razem postanowiłam nie dobierać własnych kolorów, tylko haftować według podanej legendy i szczerze wygląda to dużo lepiej niż moja interpretacja.

Najpierw zdjęta prosto z tamborka:



I po oprawieniu:



Mam nadzieję, że obdarowywanej pani będzie się podobała.

Dane techniczne:
- wzór - "Susy Anthology" n. 4
- mulina - DMC
- kanwa - aida 14ct biała z beli
- czas pracy - 2 dni

***
Piegucha - Tak pomyślnie, już złożyłam do dziekanatu wszystkie papiery i pierwszy rok studiów mam zakończony :) Twój list, który opublikowali jest pod "perfect present" i jest o Twoim największym dziele - hafcie z Grecją. Przesłać Ci fotkę? Gratuluję jeszcze raz :)

Edyta Godzic - Ja zaplanowałam sobie na pierwszą taką blondyneczkę przytulającą różę. Oczywiście jest cała różowa ;P

Weronika Mieczkowska - Wiem, ale ja nie umiem po rosyjsku i w życiu nic tam nie znajdę ;) Poza tym papier i tak jest najlepszy ;) A może wiesz czy są gdzieś tam wzory z tej gazetki - The Ultimate Forest Friends Cross Stitch Collection? Nie zdążyłam jej kupić, a teraz już nie jest nigdzie dostępna.

6 komentarzy:

  1. Sliczna filizanka:) Gratuluje zakonczenia pierwszego roku studiow i powodzenia na kolejnych:) A ja zaraz mykam do moich studentow, dzis pierwsze prawdziwe laby:P
    Dziekuje za wyjasnienie, tylko to do nich wyslalam, wiec podejrzewalam:) Ale jakbys przeslala fotke to byloby super! (piegucha(at)gazeta.pl).
    I czekam dalej na wpisy z prezentami z gazetek! Trzymasz nas niezle w napieciu:P

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczny prezent :) Miłego tygodnia :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo lubię haftowane filiżanki i dzbanuszki. Ta jest prześliczna. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Na pewno się spodoba jest prześliczna :)

    OdpowiedzUsuń