Wczoraj wieczorem zrobiłam nogi i jednego buta.
Dziś rano prawy kawałek płaszczyka.
Myślę, że jeszcze jakieś dwa, trzy dni i go skończę (pierwszego Mikołaja, bo do całości zostaną jeszcze trzy), ale bardzo powoli mi idzie, bo strasznie uważam i staram się nie popełniać błędów, bo pierwszy raz haftuję bez nadrukowanego wzoru.
Kupiłam dziś tamborek, żeby mi było łatwiej i zachęcona tym, jak ładnie mi wychodzi zamówiłam kanwę na następne projekty.
Witam nową koleżankę hafciarkę.:) Zapowiada się świetny obrus.
OdpowiedzUsuń